Hmmm, wiele można
kujawskim książętom zarzucić, ale z pewnością nie to, że byli nudni. Z
przedstawionych póki co życiorysów wyłania nam się obraz awanturników,
niespełnionych marzycieli czy w najlepszym przypadku nieodpowiednich ludzi w
nieodpowiednim czasie i miejscu. Władysław Biały, jako już ostatni Piast na
kujawskim tronie, znakomicie łączy w sobie cechy poprzedników.
Władysław rodzi się jako
syn Kazimierza gniewkowskiego i nieznanej nam z imienia księżniczki. Choć
kronikarze wspominają o licznym rodzeństwie, to znamy właściwie tylko jedną
siostrę Władysława – Elżbietę. Dość szybko opuszcza ona Kujawy, trafia na dwór
węgierski, a później zostaje żoną bana Bośni Stefana Kotromanicia. Nie należy
mylić jej z córką - Elżbietą zwaną popularnie Bośniaczką, która stanie się żoną
króla Węgier i Polski – Ludwika Andegaweńskiego.
Wątek ten moglibyśmy
właściwie opuścić, ale to właśnie koligacje rodzinne będą odgrywały ważną rolę
w życiu Władysława Białego. W końcu będzie on najbliższym krewnym króla Polski
i wujem króla Węgier.
Sam książę przychodzi na
świat około roku 1330. Nie wiemy właściwie nic o jego młodości. W 1353 roku
obejmuje księstwo po ojcu, a sześć lat później bierze ślub ze śląską
księżniczką… co by nam się jeszcze bardziej plątało – Elżbietą. Małżeństwo to
owiane jest romantyczną legendą, która stała się później pożywką dla różnego
rodzaju mniej lub bardziej uzdolnionych pisarzy. Warto nadmienić, że doszło do
niego stosunkowo późno jak na średniowieczne standardy, a małżonkowie nie
doczekali się potomstwa.
Władysław w początkowych
latach swojego życia wiązał przyszłość zapewne z dworem krakowskim. Kujawskie
władztwo księcia nie dawało mu bowiem wielkich perspektyw i nieraz znaczniejsi
rycerze mogli pochwalić się większym majątkiem. Księstwo gniewkowskie składało się zaledwie z
dwóch niewielkich miast (Gniewkowo, Złotoria) i dwóch grodów (Słońsk i Szarlej,
który książę wyjątkowo sobie upodobał). Dobre stosunki z Kazimierzem Wielkim
sprawiły, że w 1360 lub 1361 roku Władysław objął we władanie także księstwo inowrocławskie.
Na początku lat 60. XIV
wieku umiera Elżbieta, co według późniejszej tradycji miało Władysławem
poważnie wstrząsnąć (faktem jest, że książę nie będzie ponownie się żenił). Gniewkowski
władca rozpoczyna tym samym nowy, jakże barwny rozdział swojego życia. Władysław
Biały popada w konflikt z miejscowymi możnymi, a w nieznanych do końca
okolicznościach zostaje mu odebrana władza nad Inowrocławiem (1362/63). W 1364
roku nasz bohater opuścił swoje księstwo i wyruszył w świat. Okoliczności w
jakich do tego doszło nie są do końca jasne. Według jednych źródeł, książę
przejęty śmiercią żony postanowił sprzedać dziedziczne ziemie królowi i szukać
szczęścia w świecie; według drugich – Władysław do sprzedaży księstwa został
zmuszony przez samego króla.
Słusznie biograf księcia
Józef Śliwiński nazywa go największym podróżnikiem wśród Piastów. Władysław
Biały wybiera się na pielgrzymkę do Ziemi Świętej, odwiedza dwór cesarski w
Pradze, wraz z Krzyżakami rusza na krucjatę przeciw Litwie, widzi się z
papieżem w Awinionie. Swoje eskapady Władysław kończy w roku 1366, gdy wstępuje
do klasztoru cystersów w Citeaux. No właściwie powinien je zakończyć, ale tak
się nie stało… Cystersi jakoś nie spodobali się kujawskiemu księciu i wbrew
wszelkim regułom, opuścił on samowolnie klasztor na rzecz benedyktynów w Dijon.
I tutaj nasza historia znów mogłaby się zakończyć, ale mówimy przecież o
człowieku, którego nazywano już za życia „Królem Lancelotem”.
Jak już Matejko maluje, to znaczy, że musi być ktoś znaczny ;) Władysław Biały w wizji słynnego malarza źródło: wikipedia |
W 1370 roku umiera
Kazimierz Wielki, co dla księcia jest sygnałem, aby powrócić do ojczyzny. Nie
wiemy do końca jakie były intencje Władysława. Nadzieje z nim wiązała z pewnością
opozycja wielkopolska, która utraciła swoją pozycję na rzecz panów
małopolskich. Po rozwianiu nadziei związanych z osobą Kaźka słupskiego,
Kazimierz pozostawał jedynym Piastem, którego można było wykorzystać w „grze o
tron”. Czy sam książę liczył, że będzie królem Polski? Ciężko powiedzieć. Z
jednej strony jego działania będą ograniczać się tylko do walki o Kujawy, z
drugiej książę był człowiekiem o wielkiej fantazji i ambicji, która pozwalała
spodziewać się po nim wszystkiego.
Władysław, pochopnie
związawszy się ślubami zakonnymi, próbuje uzyskać dyspensę u papieża, ale ta
jest skutecznie blokowana za sprawą węgierskiej dyplomacji. Mimo to w 1373 roku
Władysław pojawia się w Gnieźnie, a następnie opanowuje Inowrocław i
najważniejsze miejsca swojego władztwa – Gniewkowo, Złotorię i Szarlej.
Błyskawiczne uderzenie z pewnością musiało zrobić wrażenie, a książę-mnich
zdawał sobie sprawę, że jego dziedziczne księstwo oraz Wielkopolska są
miejscami, gdzie najprężniej rozwija się antywęgierska opozycja. Niestety dla
kujawskiego księcia, za utyskiwaniami nie poszły realne czyny i w
rzeczywistości wielkiego poparcia Władysław nie uzyskał. Zdając sobie sprawę z
dysproporcji w starciu z wojskami najpotężniejszego władcy środkowej Europy,
Władysław opuścił bez walki zajęte grody i udał się na ziemie Brandenburczyków.
Podejście okazało się nieudane, niemniej nie było ostatnim.
Bogato zdobiona płyta nagrobna Władysława Białego w Dijon. Zwraca uwagę herb Kujaw oraz informacja,że zmarły był królem Polski (źródło: wikipedia) |
Była ona w sumie pozorna,
bo książęca awantura przyniosła księciu całkiem niezłe korzyści. Ludwik
węgierski postanowił jeszcze raz zapłacić Władysławowi Białemu za księstwo,
którego ten i tak nie posiadał. Tym razem suma była dziesięciokrotnie większa i
sięgnęła 10 000 florenów, co było znaczącą sumą. Co więcej, książę
otrzymał także posadę opata w węgierskim opactwie w Pannonhalmie.
Oczywiście, i tym razem
książę nie mógł usiedzieć na miejscu i z Węgier przeniósł się do ulubionego
Dijon. Życie „Króla Lancelota” powoli nabrało znamion stabilności. W 1382 roku
w życiu księcia miało miejsce jeszcze jedno ważne wydarzenia. Mianowicie książę
uzyskał od papieża zgodę na zwolnienie ze ślubów zakonnych. W ten sposób
Stolica Apostolska chciała za pewne pomieszać szyki Andegawenom, niemniej
Władysław nie miał już ochoty na kolejną przygodę. Od tego momentu słuch o
księciu zaginął i nie wiemy czy przebywał przy swoich niedawnych współbraciach czy
wciąż tułał się po świecie. Kolejnym faktem z jego życia jest jego koniec w
roku 1388. Władysław Biały został pochowany w Dijon. Co ciekawe, na jego płycie
nagrobnej znajduje się napis mówiący o tym, że w grobie spoczywa… król Polski.
Dijon Kujawiakom powinien kojarzyć się nie tylko z musztardą, ale także z losem słynnego księcia ;) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz