Fundacja Modrak

Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 19 października 2015

Cmentarz ewangelicki we Wróblach

Niepozorny cmentarz ewangelicki we Wróblach to jedno z nielicznych świadectw po dawnych mieszkańcach wsi. Na szczęście o miejscu tym wiemy coraz więcej.

Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich informuje nas, że w roku 1895 na 170 mieszkańców wsi 21 było wyznania innego niż katolickie. Nie trudno domyśleć się, że byli to prawdopodobnie ewangelicy. Czy ich doczesne szczątki spoczęły we Wróblach? Pewności nie mamy.

Wątpliwości nie rozwiewa pobieżny przegląd starych map. Na żadnej z nich nie widnieje nic takiego jak cmentarz we Wróblach. Poczynając jednak od 1893 roku na mapach łatwo odnajdziemy niewielki las, który pokrywa się z obszarem dzisiejszego miejsca pochówku. Prawdopodobieństwo, że już wtedy ktoś na nim spoczywał jest dość duże.


Niekoniecznie musieli być to jednak ewangelicy. Nie można wykluczyć, że pierwszymi "mieszkańcami" cmentarza były ofiary epidemii. Wiemy, że na terenie wsi znajdowały się przynajmniej dwa inne cmentarze, z których jeden z pewnością przeznaczony był dla zmarłych na cholerę. Być może las, który upodobali sobie później ewangelicy, także wykorzystywany był do pochówków epidemicznych? Wskazywałyby na to relacje części mieszkańców, którzy konsekwentnie nazywają to miejsce cmentarkiem cholerycznym. Z drugiej strony mogło w tym wypadku dojść do najzwyklejszej pomyłki.


Z pewnością jednak pochówki ewangelickie odbywały się tutaj po 1905 roku, gdy do wsi sprowadzono niemieckich kolonistów. Znamy ich nazwiska. Były to rodziny Schafer, Raatz, Stietzel, Hotho, Ehrenholz, Tucholke, Caners, Henf, Hage, Hermann, Richter, Hage, Vinke, Frick, Gunter i Bottcher. Ich pobyt we wsi trwał do 1921 roku, gdy gospodarstwa przeszły w ręce Polaków. Na szczęście dysponujemy danymi ze spisu powszechnego, które pokazują nam, że na 281 mieszkańców wsi - 106 było ewangelikami. Co ciekawe, 18 z nich deklarowało polską narodowość, pozostali - niemiecką.

Fragment jedynej zachowanej inskrypcji: 2... [9].191[2]/Ruh[e in Frieden] 
Wielu informacji o cmentarzu dostarczają nam archiwalne akta gminy Kruszwica, m.in. wykaz nieczynnych cmentarzy sporządzony w latach 30. XX wieku. Wiemy z niego, że grzebalisko było ogrodzone. Znajdowało się na nim także kilka "nadgrobków". Informacje te uzupełniają wspomnienia jednego z mieszkańców, który twierdzi, że na cmentarzu znajdowała się także studnia.

Wykaz podaje informacje, że po 1909 roku pochówki na tym miejscu nie odbywały się. Niedawne prace porządkowe na cmentarzu pozwoliły negatywnie zweryfikować to twierdzenie. Odnaleziono bowiem niewielki fragment tablicy, z którego wynikało, że osoba zmarła urodziła się w latach 10. XX wieku. Prawdopodobnie napis odnosił się do pochówku dziecka.

Po 1921 roku we Wróblach nie było już ewangelików. Rada sołecka zadecydowała o zachowaniu cmentarza jako ewentualnego grzebaliska epidemicznego. O groby nikt już jednak nie dbał. Z czasem zniknęło ogrodzenie i część nagrobków, a miejsce pochówku zamieniło się w odkrywkę piasku i dzikie wysypisko śmieci.

Dziś na cmentarzu możemy zobaczyć jedynie dwa groby. Niestety, nie zachowały się nazwiska zmarłych. Przypominają o nich tylko rozkrzewione bzy...
Prace porządkowe - jesień 2015

Na szczęście, coraz częściej zaczynamy sobie zdawać sprawę, że cmentarze ewangelickie są także częścią naszego dziedzictwa kulturowego. Cmentarz we Wróblach będzie jeszcze zdobił okolicę. Zrobimy wiele, aby nie tylko on.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz